Quo Vadis Cantr?

By   February 23, 2016

Kiedyś cantr był ciekawszy, prawda? Może po prostu byliśmy młodsi, nie odkryliśmy wszystkich sekretów, wysp… Ale może też rzeczywiście gra była inna? Ostatnimi czasy dostajemy nowy zabawki jak opisy, pogoda, NDS, udomawianie zwierzaków, nowe zastosowania surowców jak makarony, czy tonięcie starych statków. Zaraz będą kolejne zmiany jak pociągi czy jazda konno. Nie mówiąc o drobnych poprawkach jak filtry, możliwość zmiany wyglądu, CantrEnchanced, szybkie ładowanie stron, brak minutek.
Dlaczego jednak jeżeli gra obiektywnie staje się coraz lepsza, ma bogatszą historię, to jest też nudniejsza? Kwestia graczy? Fakt, trochę graczy odeszło, ale też wielu, wśród nich wielu dobrych przyszło. Ja osobiście zaczynałem grę w okolicach ~1800 dnia, ale 2700 też bardzo dobrze wspominam. Rzućmy okiem na statystyki i zobaczmy jak wyglądała polska strefa wtedy i teraz:

Liczb postaci:
1800 – ~3500, jedna z najwyższych wartości
2700 – ~2300
4570 – ~2200

Liczba graczy:
1800 – ~700
2700 – ~500
4570 – ~250

Przerażające trochę, co? Niby ilość postaci się nie zmieniła, ale gracz średnio gra 10 postaciami, podczas gdy wtedy grał 5. Jak to wpływa na grę? Aż tyle czasu traciliśmy przez wolny serwer, czy jednak teraz postacie są gorzej odgrywane?

Ale jest inna, jeszcze straszniejsza statystyka: ilość żelaza. Mamy wartość tylko dla całego świata, ale spokojnie można założyć, że procentowy udział polskiej strefy się raczej zwiększał niż zmniejszał.

Ilość żelaza w grze:
1800 – 4.8t
2700 – 10.5t
4570 – 17.5t

Postaci ubywa, graczy ubywa, a żelaza ciągle przybywa. Dla innych surowców zresztą statystyka będzie wyglądać podobnie. Postacie stają się coraz bogatsze, w 1800 osiągnięciem były statki, motocykle. Aktualnie wiele miast byłoby stać na to by rozdawać samochody wszystkim mieszkańcom. Kiedyś się dążyło, dzisiaj się dostaje. Miasta popadają w stagnację ponieważ wszystko jest. Postać może sobie wymyślić cel, miastu jako zbiorowości jest trudniej. Jeżeli ilość surowców będzie się ciągle liniowo zwiększała niezależnie od ilości postaci, to ten stan będzie tylko postępować.

Co można zrobić by życie postaci było ciekawe? Zależy to od graczy oczywiście. I to nie tylko od tego w jakim miejscu ma się postać ale jak i samemu się ja traktuje. Ale i kwestia bogactwa. Miasta są bogate, wszystko co postać może chcieć, to kwestia czasu i to dość krótkiego. Nie trzeba szukać, kombinować, wystarczy przesiedzieć, przepracować. A często po prostu być aktywnym. Co można zrobić by nowe postacie cały czas musiały zapracować na siebie? By gra nie tonęła w surowcach? By tak jak kiedyś to była gra o dążeniu, a nie tylko czat?
Pamiętajmy, że o ile cała mechanika, dążenie itd nie są potrzebne, to jednak często są one motorem dla gry, dla RP, dla budowania społeczności.

Leave a Reply